Przyroda w ruinie
Przyroda w ruinie,
nadchodzi jej koniec.
Świat przykładnie ginie,
czas wyciągnąć dłonie.
Przytulić jak brata,
dać tylko schronienie.
Inaczej już strata,
inaczej cierpienie.
Śmierć jest cennym darem,
czy tego pragniemy.
Mamy własną wiarę,
i taką żyjemy.
Przyroda się dusi,
góry w wodzie toną.
Czy tak już być musi,
człowiek zawsze stroną.
Wystarczy jak brata,
przytulić do łona.
Inaczej już strata,
inaczej on skona.
Śmierć jest nam pisana,
lecz czy tego chcemy.
Nie, w rozsądku planach,
bo szczęścia pragniemy…
26/04/2023r
Komentarze (3)
Niszczeje nam otoczenie.
Nawet jeśli się gdzieś pięknie zrobi to w innym
miejscu rodzime gatunki niszczeją.
nas nie będzie, a las będzie.
Masz trzy poparcia i ani jednego komentarza. Dlaczego?
Myślę że popierają Cię jak zwykle "twoi wyznawcy" ale
w sumie nie wiedzą co dziś napisać. Gdybyś choć dodał
że to wszystko przez kaczki to pewnie komentarze by
się posypały. A tu wiersz o przyrodzie i to z
pokrętnymi odniesieniami.
Rzeka tonie. Chyba wtedy gdy zabraknie w niej wody.
Ale przyznasz że to pokrętne myślenie. Jednak mówimy o
poezji zatem wszystko można powiedzieć i nie ma co
szukać w tym logiki. A ogólnie to trochę biegasz od
Sasa do Lasa choć jak mówiłem przy odrobinie wyobraźni
da się to jakoś powiązać. Wiersz jak to u Ciebie
zbudowany pośpiesznie na kanwie luźnych myśli. Nie
mnie go oceniać. Powiem tak że za przekaz i poprawność
techniczną masz plusa i uśmiech:)))