Przystanek wiosna
Pędzące pociągi.
Pędzące myśli, czyny, dni, lata.
Pociągi rozjechanych myśli.
Składy przeróżnych czynów.
Pędzące przez dni i lata pociągi.
Stacje od A do Z i z powrotem.
Przeludnione stacje samotności.
Zapomniane przystanki.
Brudne, przypadkowe zajezdnie.
Bocznice zaniechań.
Magazyny zakurzonych planów.
Nerwowe oczekiwania.
Bezpowrotne spóźnienia.
Ciężki bagaż doświadczeń we
wspomnieniach.
Podróż na gapę.
Podróż w nieznane.
Podróż w marzenia.
Przelotne i zapamiętane spojrzenia.
W szufladzie przedawniony bilet,
wczoraj najważniejszy...
Obserwuję nasilenie ruchu.
Czekam na wykolejenie.
Komentarze (4)
Ciekawe deja vu. Do pociągów nie wsiadam, dla mnie za
drogie :)
My , wieczni podróżni.. fajny, ciekawy tekst.
Pozdrawiam:)
Pęd czasu to jak pęd pociągu i związanych z tą
podróżą przygód.
Dobrze się czyta. Pozdrawiam
nie każdy pociąg nam pasuje,
chociaż sami bilet kupujemy.
Pozdrawiam serdecznie