pocztówka bezzwrotna
Pamiętam miła tamtą jesień,
gdy wzięłaś serce me pod rękę
i wyszeptałaś: zobacz Grzesiek
pan Bóg zapalił latarenkę.
A drzewa śmiały się stubarwnie
jak twoje oczy wpół przymknięte,
gdy wyszeptałaś: nikt nie zgadnie
jak można życie kochać pięknie.
Deszcz grał na bębnie parasola,
tak delikatny jak twe dłonie,
gdy wyszeptałaś: Grzesiek zobacz
to jest nasz wspólny świata koniec.
ps.
Pamiętasz tamten spacer miła,
gdy wzięłaś serce me od rękę?
A potem wszystko się skończyło,
jakby ktoś zgasił latarenkę...
Komentarze (10)
Interesujące, pozdrawiam :)
Uczucie się kończy - bywa. Najważniejsze jest, aby
zachować dobre wspomnienia. Żeby to, co było złe i
spowodowało wypalenie się uczucia nie przesłoniło tego
co dobre. W Twoim wierszu dla mnie najpiękniejsze jest
to, że potem jak "wszystko się skończyło" ona nadal
jest miła i wspominasz te dobre chwile.
Piękny jest.
Dobrej nocy:)
(...)
Miłość się skończyła
Zdarza się
Nie ma na to mądrych - dotąd
Pocierp trochę, serce
Przecież wiesz
Nie na długo będziesz
Sierotą
(...)
Jonasz Kofta
PS - w ostatniej strofie (ps.)-
drugi wers, "p" odłączyło się
od "od" :))
Dość wylewnie jak na pocztówkę ;)
Pozdrawiam :)
Bardzo prawdziwie i smutne jak to czasami życie
b. ładny wiersz, szkoda że to tak się skończyło...
Melancholijny, piękny wiersz, pełen uczucia.
super pozdrawiam
Pięknie. Chwil w których nagle gaśnie światło nie da
się zapomniec. Miłej niedzieli:)