Przyszedł on
Chciałbym tak bez przyczyny przyjść
Usiądź obok parapetu z widokiem
który ty każdego dnia widzisz
-pomilczeć
Zapytać - Czy ty się dalej mnie
wstydzisz
Przytaknąć głowa, twoim słowom
Spojrzeć w lustro na ścianie
Kiedyś, słyszałem, mam to w uszach
Słowa ?Witaj kochanie
Chuchałaś na szyby okna, malując serce
Chuchałaś , pisałaś ono w rozterce
Pieściłem wzrokiem te pisaniny
Byłem wtedy tobie bardzo miły
Gdybym przyszedł, mówię gdybym
Czy byłbym chociaż trochę miłym
Idę i po omacku szukam klamki
Kiedyś była w tym właśnie miejscu
Ciemno, dotykam drzwi, wierzeje
Pustka, firanka faluje na wietrze
Odeszli oboje, jego pokochałaś nie mnie
A ja jak w letargi kochałem ją całe dnie
Gdzieś na krawędzi mego życia, przyszedł
on
Mgnienie- Usłyszałem pożegnania dzwon
Podałem jej siebie jak owoc dojrzały
Na noce otwarte bez powiek, na świty
nieznane
Widocznie zbyt mało umiałem ?przegrałem
Miłość i uczucia są nieokiełznane
Autor:slonzok-knipser
Komentarze (7)
Niektórzy dopiero poznani dają więcej radości niż
kiedyś pokochani...wszystko może się zdarzyć,
powodzenia. Pozdrawiam
Witaj Bolesławie, to nie porażka to zdarzenia życiowe,
które Ty godnie i z honorem umiesz znieść,
i kochasz dalej tych, którzy umieją kochać.
Piękny jak zwykle Twój wiersz, chociaż chłód na
dworze, czytając twój wiersz robi się ciepło na sercu.
Serdecznie pozdrawiam, u mnie wszystko OK.
Przejmujący, pełen uczucia wiersz. Nie przegrałeś, bo
ten kto kocha żyje wciąż.
Jaka szkoda, że tamtego pokochała! Ty jeszcze nie
możesz Jej zapomnieć!! jeszcze piszesz o Niej wiersze!
widać nie do końca zasługiwała na to wielkie uczucie!!
cóż,szkoda!
zmarnowane uczucie!!
Życzę z całego serca, żebyś znalazł Tę prawdziwą,
jedyną, bo z pewnością zasługujesz
na uczucie!
Pozdrawiam serdecznie :))
Witaj...zamyśliłam się ,uczucia nieokiełznane,czekanie
i pragnienie,ciągłe poszukiwanie,bez miłości smutne
nasze życie,,pozdrawiam miło,niech to co nam dane nas
nie omija
A ja Ci życzę więcej optymizmu na codzień :)))
+
Witaj Kochanie,ja zawsze na Ciebie czekam z
serduszkami w dłoni.To prawda,że na miłość trzeba
chuchać:)Pozdrawiam serdecznie+++