Przywarłem
ujęłaś moją dłoń
delikatnie unosząc
ku górze
położyłaś na piersi
przywarłem ustami do niej
całując
wyszeptałem
kilka słów
pełnych wzruszeń
próbuję
jednocześnie się uwolnić
kochanie tak nie można
a jednak
życie bez ciebie
bardzo boli
ty grzechu się nie boisz
w nim tyle słodyczy
co w kiściach winogron
ogrzewanych
promieniami słońca
sięgasz
zrywasz
delektujesz się
zakazanym owocem
sok
w twoich ustach
zmienił się
w słodkie wino
pij do dna
dziś możemy sobie
na to pozwolić
liczysz się tylko ty i ja
i nasza miłość
Autor Waldi
Komentarze (20)
:)Zakazany owoc:)może i grzech:)
ale za miłość mogę płonąć w piekle:)
bardzo czuły wiersz Waldku:)*
Pozdrowionka dla Ciebie i Twojej Miłości:)*
mój przyjacielu tyle naturalnego ciepła wkładasz w
wersy a piszesz sercem Pozdrawiam:))
"Grzech to niedopuszczenie do tego, aby objawiła
się miłość." - Paulo Coelho.
Miłego piątku Waldku.
Ależ romantycznie...ty i ja i nasza miłość...pięknie
Waldku...co tam u Was...ja już w domu i prostuje
zaktęty powstałe podczas nieobecności, a spiro
ich...pa
Jeśli chodzi o grzechy - mam do nich stosunek
naturalny: Dla mnie przykazania są jak drogowskazy -
pokazują drogę, ale nikogo nie zmuszają, by tą drogą
poszedł.
Sam wiersz natomiast milutki.