PRZYZNAJĘ SIĘ DO SWOICH WAD
Nie myślę być kameleonem,
dla potrzeb zmieniać swe oblicze.
Kiedy mam dom i dobrą żonę,
na którą w każdej chwili liczę.
Jestem zbyt ufny wobec ludzi,
rozmawiam szczerze o problemach.
Nie wiem,czy innych to nie nudzi,
może to oklepany temat?
Doceniam prawdę i uczciwość,
czy to nie przejaw naiwności?
Myślę, że jest gdzieś sprawiedliwość
i warto jest żyć dla miłości.
Czy to zalety są czy wady?
Zależy jak kto mnie rozumie.
Nie liczę na żadne układy,
może nie zginę w ludzi tłumie.
Jan Siuda
Komentarze (20)
Coraz mniej jest takich ludzi,jak Ty Janie,a wady ma
każdy z nas,
to fakt.
Miłego wieczoru życzę:)
Każdy ma wady, ale nie każdy umie się do nich
przyznać:))
Pieknymi zasadami kierujesz się w swoim zyciu :)
Z ogromną przyjemnoscia przeczytałam Twój bardzo madry
wiersz pod którym i ja się podpisuje :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Janie, mądre te Twoje wiersze, zawsze życiowe.
Tu proponuję zmianę szyku wyrazów:
"Czy to zalety są, czy wady?"
Pozdrawiam:)
Ciekawie, refleksyjnie, pozdrawiam:)