Ptak
Gdy północy bliski czas..
Autobusem mknę,
Przez czarne dzielnice..
Oparty twarzą o szybę,
Blisko celu..
Już jestem,
Wszędzie śmiechy,
Głosy radości..
Jeszcze chwila,
Zanim odpłynę,
Jeszcze chwila,
Walki czas..
Stanąłem na polu bitwy mej,
Odsłoniłem oblicze twe,
To walki już czas!
Tylko ja,
I otaczający strach mnie!
Szybkim ruchem,
Mknę do nikąd!
Strach mnie powalił,
Upadłem..
Zapomniałem,
Skrzydeł nie mam,
Wstać nie mogę..
Gdy budzę się,
W oczach odbiciu..
Wczoraj wirowałem w powietrzu,
Dziś klęczę na kolanach..
Bliski mej śmierci czas..
Czasem trzeba przestać, By móc później walczyć..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.