Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ptaki w sercu tkwią.

Wiem- długioe, ale ptasie... I nie tylko mleczko.

Ptaki w sercu tkwią
I pieśń tą wesoło dniom (śpiewają).
A stokrotki
Nadają jasny sens
Słowom niewypowiedzianym.

Nowa, nie wakacyjna,
Lecz wieczna znajomość
Mi się przed kilkoma miesiącami przytrafiła.
A to, dlatego,
Że Ty cudowna Agato
W mym życiu się pojawiłaś.

Agato jesteś niczym nowe Słońce,
Które rozświeca mi każdy dzień.
Ja chciałbym chodzić Twoimi ścieżkami
I całować Cię z szczerością.
Jednak nim obdarzę Cię,
Jeśli oczywiście zechcesz
Prawdziwą i wielką Miłością.

To muszę
Powiedzieć o ptakach,
Które w mym sercu tkwią
I najweselszą pieśń o Miłości gwiżdżą.

Na pewno w dniu,
Gdy Cię zobaczę stanie się cud
A tymczasem minął kolejny dzień.

Przebudzenie Miłości
Sprawia, że ja docieram
Do takiego jak Ty Agato Anioła.

Może stwierdzisz,
Ze ten niby wiersz
To zlepek wielu
I bez sensownych słów
Ale ja znów powtórzę,
Że w mym sercu gra i śpiewa
Rozweselony ptak.
Ptakiem tym jest moja dusza
I umysł.
Tylko specjalnie w ptaki przeobrażone są,
Bo chcą w spokoju ponownie się narodzić.

I proszę Agato, jeśli możesz
Nie odrzucaj od razu tej
Domniemanej Miłości.
Czasami łatwiej napisać
Niż powiedzieć
I to w dodatku wcześniej
Niż się na oczy zobaczy.

A w sumie to chyba najpiękniejsze jet to,
Że nie wizualnie
Tylko ze słuchu i intuicyjnie
Się kogoś w dość doraźny sposób poznaje.

A jeśli byś szczerze wybrała
Me zaloty
To ja chciałbym sprawić
Byś już nie musiała szukać Miłości.
A nawet chciałbym sprawić
Byśmy wpatrzeni w siebie
Na wieki czuli się jak w Niebie
I na nowo otwierali sobie drzwi
Do swych serc.
A tymczasem trwa chwila,
W której ma dusza i umysł
Są zamknięte w wesołym śpiewie ptaka,
Który tkwi w mym sercu.
Bo ponoć owy mięsie sercowy
Jest w pewnym stopniu odpowiedzialny
Za romans w łódce
Na środku morza życia

A Tytuł… nie ważne, jaki by był
Odnosi się do jakże pięknej Miłości.
A Ty po prostu bądź
Kim chcesz
Tylko, jeśli możliwe ze mną.
Bądź nawet burzą mych uczuć,
Huraganem mych spojrzeń
I grzmotem słów
Oraz ulewnym piorunem ciszy wspomnień.

Ja tymczasem Agato
Używając tylu ekstrawaganckich metafor
Pragnę wyjawić,
Że ja dla Ciebie wszystko,
Wszystko to, co miłe i sympatyczne.
Ja dla Ciebie nawet jestem gotów
Wskoczyć w stos Miłości,
A Miłość ta nich trwa,
Bo ja wiem, ze nie można kochać za nic
Dlatego chcę jak najwięcej
Miłego i niezapomnianego sprawić.
I proszę nie zrozum mnie źle
Ja chcę szczerze dobrze
I jestem w tym, co mówię
Jak najbardziej szczery.

Wydaje mi się,
Że już dawno temu pokochałem Cię,
Chociaż skradałaś się do mnie
Tak bardzo skromnie z oddali.

Io oby to, co piękne
Było dalej
A to, co złe,
Jeśli coś takiego w ogóle jest
Niech ginie raz na zawsze
Przygniecione ciężarem emocji.
Emocji Miłości
I niech trwa to wszystko
I niech życiowe drogi
Nie odrzucają prawdziwej Miłości.

Znów rozwlekle piszę
I o śpiewających ptaszkach w sercu
Kolejnych słów… nie wypowiadam.
Ten wątek specjalnie pomijam
I staram się zilustrować
Różę wiatrów Miłości.
Różę wiatrów Miłości,
Które wieją tu i tam…, wszędzie.

I nie żałujmy
Straconych chwil
Otwórzmy drzwi swych serc
I zabierzmy się
Za cichy i nie winny szept.

A jeśli Miłość
Ta ma być przymusem
To niech pryśnie
Jak mydlana bańka.

Serce i umysł
A do tego ma wolna wola
Śpiewa o wielkiej Miłości,
Której być może
Jeszcze oficjalnie nie ma,
Ale która może lada chwila
W naszych sercach zagościć.
Agato, czy to Ty
Jesteś niezwykłą historią
Jaka mi się przydarzyła?
O… chyba tak.

Na szczęście tak
I już nie czuję się taki zagubiony
Pośród traw, dni, i ludzi
A słowa te powyżej zapisane
Niech będą niczym list
Nawet ten Miłosny,
Taki bardzo w nowinach radosny.

Ja wiem z własnego doświadczenia,
Że nie łatwo czasem jest kochać
Ale jeszcze gorzej jest szlochać
I to, nie zależnie,
Czy z jakiejś przykrości,
Czy z Miłości jako życiowej zawiłości,
Albo nawet z marnowanej szansy na szczęście
Nawet te wieczne.

Dziś te rozważanie kończ
I być może,
Że do niego wrócę
I znów go na setki wersów rozwlekę.

Kończę,
Bo dotyk później nocy
Wkrada się do mej rzeczywistości.
Już jest bardzo dawno po północy
A ja piszę do cudownej dziewczyny Agaty,
Która pewnie wierzy
W prawdziwa i szczerą oraz wielką
I wieczną Miłość.

Ogarnia mnie powoli kolejna bezsenność
Dlatego czym prędzej
Musze iść spać.
Wcześnie z rana muszę wstać
A pod koniec
Dnia do Ciebie Agato zatelefonować
I prze Internet się skontaktować.






autor

AMOR1988

Dodano: 2008-07-30 16:48:53
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »