Publiczność
Cóż to za życie artysty,
malarza,czy poety,
gdyby ne publiczność kochana
w jednym miejscu na sali zebrana.
Nie wiem kto przyszedł,
nie wiem kto słucha
pewne jest napewno,że gdy mówię
słowa wpadają do ucha.
Wielka odwaga stanąć przed Wami
mówićo o pezji,recytować wiersze,
jeszcze przyjemniej,patrzeć
wierzyć,że się jest wysłuchany.
Niech mi będzie wolno
dziękować za publiczność
czas spędzony razem
za tę okoliczność.
I niech wszystko co piękne
na zawsze zostanie
w naszych sercach
poezja- nieustanne granie.
Wiersz napisany dla publiczności na wieczór autorski w 2005r.Myślę że taką publicznością są miłośnicy i sympatycy strony wiersze.bej.pl wszystkich pozdrawiam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.