Z pulsem
gdybyś był posągiem z kamienia
twardym i zimnym
wyrzeźbionym misternie
w każdym detalu
nie czułbyś zimna bólu żalu
byłoby ci obojętne
czy wszystko kwitnie
czy ktoś umiera
czy komuś marzną ręce
łzy nie pchałyby ci się do oczu
serce nie zżerałoby rozsądku
i nie wkurzałbyś mnie
na każdym kroku
uśmiechałbyś się niezmiennie
i mogłabym cię postawić w ogrodzie
przed domem
stałbyś tam piękny
niewzruszony
i mogłabym nie myśleć
co się z tobą dzieje
a ty
tak pięknie
nie jesteś kamieniem
Komentarze (36)
Jakie szczęście, że nie jest kamieniem.
Dobrze że masz obok człowieka z sercem a nie z zimnym
kamieniem ...
pozdrawiam:-)
Kamienie, skały potrafią mieć bardzo piękne wnętrza -
patrz: kamienie szlachetne czy półszlachetne.
Zakładając, że jednak czułyby cokolwiek, może są
dobrymi aktorami... Niemniej utwór na plus, obojętność
i chłód potrafią dotkliwie zranić.
S a tacy " kamieniarze" są w rodzinie i w sąsiedztwie.
Wszędzie. Trudno żyć wśród takich. Pozdrawiam.
Nieswykły wiersz Dano . bardzo ludzki. - wielki jest
jego wymiar.- widzimy to!- w czas epidemii.
- gorące pozdrowienia:)
Niestety są ludzie, co serca mają z kamienia. Los
innych ludzi ich nie wzrusza.Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem :)