Puste dłonie
nie dopłynę nie dam rady strach za trzewia
szarpie
nie dolecę nie dofrunę skrzydła tracą
lotki
nie dopełznę nie inaczej ( nigdy na
kolana!)
ląd się kurczy czas ucieka grunt śliski i
grząski
nie dobiegnę nie dopędzę zakręt za
zakrętem
nie dojadę bak jest pusty hamulce
piszczące
nie odwrócę zawróconych marzeń w środku
biegu
nie wyrażę mej tęsknoty mając tylko
wiersze
22.01.2009
Komentarze (21)
O tak Małgośka, ngdy na kolanach!!! Wygląda się wtedy
głupio.
Własnie to robisz.
Dopłyniesz, dolecisz, dopełzniesz(pełznie się nie na
kolanach), dobiegniesz, dojdziesz - właśnie dlatego,
że piszesz wiersze a w nich o swoich tęsknotach i
marzeniach..
Z tak piękną duszą dopłyniesz nawet pod prąd, dolecisz
i na jednym skrzydle do naszych serc!
Już to robisz...
dasz radę... zapewniam:)