Puste słowa
Satyra na wybory
owieczki pasą pasterze hojni
z hal pędzą stada bo jesień blisko
o byt na zimę bądźmy spokojni
w stajni są urny dadzą nam wszystko
miękkie posłanie,
pachnącą słomę,
baran dostanie
owcę za żonę,
siana i zboża
będzie bez liku
- nie róbmy krzyku
bo kiedy głosy baca policzy
wszyscy zazdrościć mu będą kasy
krąg swych pasterzy w fachu wyćwiczy
jak wyprowadzić spokojnie masy
- owce na halę.
autor
globus
Dodano: 2014-08-22 01:46:19
Ten wiersz przeczytano 1226 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
siana o zboza jest zawsze bez liku w obcym koszyku
pomyslowo pozdrawiam
Przed wyborami da do myślenia
czy wybrać owcę czy zaś jelenia. Pozdrawiam.
Uśmiechałam się w tłumie tych owieczek. Dobra ironia
.
Pozdrawiam
nie dajmy się !
dobra ironia przed wyborami, a my nie dajmy się zrobić
w barany, pozdrawiam serdecznie
Podoba mi sie wiersz,pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobra satyra i na czasie:)
Miłego dnia:)
Dobra satyra.Pozdrawiam:)
Ciekawa satyra, warte przeczytania:)
Dobra satyra,fakt,że my jak te barany do tych urn...
Pozdrawiam serdecznie:)
Co prawda to prawda. Pozdrawiam.
Widać podoba nam się runo owiec i baranów. Pozdrawiam
:))
Podpisze sie pod komentarzem Karata,nienawiść zniszczy
świat.
dobra satyrka:)
Świetna satyra:)