Pustka
Idę aleją straceńców, po drodze pełno wieńców, rozglądam się dokoła, bóg pustki znów mnie woła, jak zawsze kroczę sam, nie życze tego wam
Idę aleją straceńców, po drodze pełno wieńców, rozglądam się dokoła, bóg pustki znów mnie woła, jak zawsze kroczę sam, nie życze tego wam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.