Pustka
Pustka
Samotny w dźwiękach niemych fortepianu
zagubiony jak niemowlę które jeszcze...
szuka rytmu który wierci czaszkę
palce zesztywniały od starości.
Ciężko oddycha wręcz dyszy
patrzy na pięciolinię pustą
widzi prostotę jej równoległą
z kluczem do zamka kompozycji.
Zgarbiony oparty rękoma na kości
słoniowej
słucha gdy mucha przelatuje blisko jego
ucha
to już było powiedział...
zamykając klapę uśpionego fortepianu...
Łódź 01.02.2015 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.