Pustka po Tobie...
Kogoś brakuje na świecie.
Boże jego zabrałeś!
Swoje najpiękniejsze dziecię.
Co robisz, wiedziałeś?
Już za późno by naprawić błąd,
Nie zwrócisz mu życia.
Musiał na zawsze odejść stąd.
Miał tyle do zdobycia…
Łzy kapią na podłogę
By wypełnić lukę.
Ja dłużej tak nie mogę!
Z myślami się tłukę.
On odszedł na wieki,
Bóg chciał go do siebie.
Życia wszelkie lęki
Do ukojenia w niebie…
autor
diabełek_16
Dodano: 2005-10-25 15:54:40
Ten wiersz przeczytano 580 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.