Puszysta
Niebo prószy śniegiem puszystym, miękkim
stoję bez ruchu pośród płatków
wirujących
nie zamykam przed siebie wyciągniętej
ręki
chcąc złapać najwięcej gwiazdek
spadających.
Taką zimę jedynie kocham, kiedy na biało
puchem przykryty został świat
buro-szary,
mokre oczy, zerkają teraz otwarte
szeroko,
chłonąc zmysłami, duszą jej magiczne
czary.
Nie lubię zimy, która wionie chłodem
zaspy śnieżne ciągle tworząc skrycie,
wciąż ciepła potrzebuję aby rozgrzać
ręce
i chowam je przed mrozem w rękawice.
Komentarze (28)
Pięknie i obrazowo o zimie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie, zimowo:)
Uroczy obraz zimowy. Jak malowany. Pozdrawiam
serdecznie.:)
O proszę, zwabił mnie tytuł. Myślałam o czymś innym, a
tu taka puszysta kołderka śnieżna. Ładnie, też taką
tylko lubię. Pozdrawiam :)
też taką lubię gdy wszystko skrzy w biel otulone
...piękny obrazek namalowałaś słowami :-)
pozdrawiam
Ja już wolę jak sypie taki puszysty śnieg od mokrej
chlabry z zimnym wiatrem.Pozdrawiam.
Też szukam gwiazdek śniegowych i lubię niezbyt mroźna
zimę - pozdrawiam
zimowo radośnie i przytulnie
pozdrawiam
Ja też nie lubię zimy, choć pejaże piękne, ale jestem
zmarzluchem.
Cudny, delikatny wiersz :)
Puszysta pani...kocham taką puszystą zimę.Pozdrawiam
serdecznie.
Przyciągnął mnie tytuł, myślałam, że coś o puszystej
pani (np. o mnie), a tu puszysta pani zima. Ładny
wiersz. Pozdrawiam ciepło :)
Nie przepadam za zimą, ale ta jest biała puszysta w
radosnym nastroju, bardzo mi się podoba, pozdrawiam
cieplutko.
Już podobno niedługo złośnica się skończy i schowamy
rękawice, odetchniemy innym życiem. Cierpliwości.
Pozdrawiam.
Któż nie kocha takiej zimy.
Ładny poetycki obrazek.
Pozdrawiam