Pytania
Pytały się starszych,
Zatroskane dzieci.
Kiedy nam słoneczko,
Przestanie już świecić.
Może się przepali,
Jak w lampie żarówka.
Tak rozumowała,
Mała dziecka główka.
Albo deszcz zaleje,
Lub obsypie gradem.
A wówczas słoneczko,
Będzie bardzo blade.
Bo tak stać się może,
Że rano nie wstanie.
I wówczas po ciemku,
Zjemy swe śniadanie.
Ciekawe jak obiad,
W ciemnościach smakuje.
Dziecko dalej pyta,
Wcale nie żartuje.
Starsi w wielkim stresie,
Przerwali pytanie.
Słoneczko nie zgaśnie,
I nic się nie stanie.
Jeszcze długie lata,
Ziemię nam oświeci.
Nie martwcie się temu,
Ukochane dzieci.
Baterii mu starczy,
Same się ładują.
A co najważniejsze,
Nigdy się nie psują.
I tak poruszyli,
Temat trochę głupi.
Bo padło pytanie,
Kto mu nowe kupi…
Komentarze (6)
Fajnie!
ha, ha...no właśnie, na dziecięce pytania nie ma
mocnych;)
Ciekawy temat i pokazanie trochę dziecięcego świata
świetny- dzieci mają niezaspokojony głóg wiedzy!!
Bywają trudniejsze
pytania od dzieci.
Mama krzyczy w gniewie
- nie wiem - są eksperci...
...i niech nam świeci...choćby i bardzo...jakoś to
przeżyjemy...pozdrawiam serdecznie