pytania do nikąd...
dla mamy mojego męża
Gdzie jest ten kwiat co budzi się z
rana?
Jaka jest dola w życiu mu dana?
Czy rósł bedzie nadal nadzieją podlany?
Czy tak bezdusznie ,bez podstaw
zdeptany?
Czy tamten ptak lecący z daleka
Czy on doleci, co go tu czeka?
Może ten świat przez niego wyśniony
Może też również zostać zgładzony
Nie znam ich losu,nikt się nie dowie
Nikt na pytania te nie odpowie...
życze zdrowia naszej mamie
autor
ninek
Dodano: 2006-04-21 17:45:42
Ten wiersz przeczytano 695 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.