Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pytania, pytania...

Zdumiony świat na nas dzisiaj spogląda.
Jaką drogą kroczysz Ojczyzno miła?
Rządzący zrobili z Ciebie wielbłąda.
O takiej przyszłości właśnie marzyłaś?

Nie wytrzymałem i ten smutny, niby wiersz napisać musiałem.

Dodano: 2018-02-19 07:48:17
Ten wiersz przeczytano 3795 razy
Oddanych głosów: 55
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Ojczyzna
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (135)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Bardzo dziękuję Ewo Kosim za wizytę i komentarz. Nisko
się kłaniam, pozdrawiam i życzę miłego, radosnego dnia
:)))
Ps. Chcący, niechcący czytając nasze komentarze na
tematy polityczne, dotyczące nie tylko mego ostatniego
mini wiersza, ale też wielu innych zauważyłem jeden
konkretny fakt. Jesteśmy w kraju podzieleni na dwie
grupy. Jedna (do której między innymi ja należę) chce
widzieć wokoło jak najwięcej przyjaciół, ciepła,
radości z życia a druga stara się widzieć wokoło
wrogów, często im ubliża i straszy... Ciekawe, czy to
zauważa, czy robi bezmyślnie, bo już taka ich natura?

Sorry za tę wypowiedź, ale podczas pisania doszedłem
do takiego wniosku...

Ewa Kosim Ewa Kosim

Przeczytałam tekst i uważnie komentarze - zgadzam się
z wypowiedzią Ewy Marszałek.

Ps Eleny komentarz zresztą niepierwszy - dotyczący
wieku był złośliwy i napisany z pełną premedytacją,
żeby tylko dogryźć -czemu to służy? Przecież wiadomo,
że takie opowiadania miały miejsce po wojnie.
Proponuję skupić się na tekstach a nie komentujących,
bo to co tutaj się dzieje robi się niesmaczne

pozdrawiam.

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Dziękuję kalokieri za wizytę i jeszcze raz wszystkim
gościom. Miło się dyskutowało. Ważne, że wielu z nas
choć odrobinę zastanowić nad sensem wiersza, się
zechciało.
Pozdrawiam, spokojnej nocy ;)))

kalokieri kalokieri

Pozwalam sobie za Ewą M.

troilus troilus

EB, trzeba czytać uważniej, chyba, że polskiego się
zapomniało.

Elena Bo Elena Bo

troilus- Ty naprawdę w czasie wojny miałeś 12 lat? To
znaczy, że teraz masz około 90, no pogratulować
takiego wieku. Pozdrawiam :)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Dziękuję WINSTONIE i One Moment za wizytę i
komentarze.
No cóż zawsze będzie grupa wyborców,
którą będzie można kupić kiełbasą wyborczą,
tylko skutki są często opłakane dla kraju.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru i spokojnej nocy ;))

One Moment One Moment

Norbercie , bo nie należy zagryzać toastu na cześć
wolności kiełbasą wyborczą. Pozdrawiam

WINSTON WINSTON

Rozbudziłeś emocje, wierszem.
Z zaciekawieniem przeczytałem treść komentarzy!
:)
Norbercie
Pozdrawiam!
Ukłony!

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Dziękuję jastrz i Ewo Marszałek ( i jeszcze wcześniej
Pani L ) za bardzo mądre, rzeczowe wypowiedzi.
Jednak warto było napisać ten krótki mini wiersz,
który obudził w nas z jednej strony emocje, ale
jednocześnie z drugiej zmusił wielu czytających, do
zastanowienia się nad obecną sytuacją naszego kraju i
jego oceny w oczach świata. Na szczęście pomału
zmienia się zachowanie rządzących. Zaczynają się
tłumaczyć, twierdzą (marszałek senatu), że ustawa jest
na razie martwa. Szkoda tylko, że tej mądrości
zabrakło przed jej podpisaniem, o czym "ostrzegałem"
między innymi Prezydenta, komentując swój wcześniejszy
wiersz "DOKĄD ZMIERZASZ POLSKO?". Czas jeszcze na
opamiętanie. Szkoda tylko szkód, których niestety już
nie cofniemy. Pozdrawiam. Miłego wieczoru i spokojnej
nocy :))

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Przez całe lata nie słyszało się o tym, by ktoś
Polaków podejrzewał o udział w organizowaniu
holokaustu. I nagle jakiemuś oszołomowi zdarzyło się
pomyśleć, że lapsus językowy "polskie obozy zagłady"
nie dotyczy li tylko terytorialnego ich położenia, ale
dopatrzył się w tym jakiegoś drugiego dna. Te
wszystkie zmiany w Muzeach, przekłamywanie historii,
a przede wszystkim wywołanie całego tego zamieszania
wywołały akurat odwrotny skutek od zamierzonego. Ale
jeśli za poważne sprawy biorą się niedouczeni
politycy, nie znający historii na poziomie szkoły
podstawowej, to mnie już nic nie dziwi. Dziwią mnie
tylko te głosy chórem wykrzykiwane przez określone
grupy społeczne o polskiej dumie, wstawaniu z kolan i
walce o polską godność. Godnym jest się wtedy, kiedy
się nie kłamie. Kiedy szanuje się innych, by i oni
mogli nas szanować. I tyle w temacie. A na klęczkach
to dopiero za chwilę będziemy, kiedy świat odwróci się
do nas plecami. Rządzący cynicznie grają na skrajnych
emocjach, walcząc wyłącznie o swoje szanse w kolejnych
wyborach.

jastrz jastrz

A może by powtórnie uruchomić obóz w Oświęcimiu i
zamknąć w nim wszystkich, którzy ośmielają się rzucać
na Polskę oszczerstwa?

Byłem ostatnio na bardzo ciekawym wykładzie
historycznym. Jego teza była oczywista: po I wojnie
światowej jedyną szansą na niedopuszczenie do II wojny
było utworzenie silnego bloku państw
środkowoeuropejskich, który byłby zdolny skutecznie
przeciwstawić się Niemcom i Rosji. Tak też myśleli
polscy politycy tamtego czasu. Jednak dla większości z
nich najważniejszą kwestią było to, by w tym bloku
Polska grała pierwsze skrzypce. Polska nie będąc
mocarstwem prowadziła mocarstwową mocarstwową
politykę. A inne państwa bały się polskiej dominacji i
dlatego do stworzenia tego postulowanego nie doszło. Z
każdym z państw, z którymi graniczyliśmy mieliśmy
jakiś uśpiony konflikt, czy zatarg.
Polska dyplomacja trafnie rozpoznała Rosję i Niemcy,
jako państwa wrogie. Ale nie potrafiła nic zrobić, aby
nie zniechęcić do tworzenia "międzymorza" innych
państw. Z Czechosłowacją mieliśmy konflikt o Zaolzie.
(Zakończył się naszą "wygraną" w 1938 r.), Rumunia
miała nam za złe, że w sprawie Siedmiogrodu mamy
prowęgierskie stanowisko, Litwa miała do nas pretensje
o przyłączenie Wileńszczyzny, a najbardziej przyjazna
i zawdzięczająca Polakom niepodległość Łotwa w 1934
roku weszła w skład "bałtyckiej ententy". Mieliśmy
więc 2 potencjalnych wrogów, a państwa, z którymi
moglibyśmy budować dla tych wrogów przeciwwagę były
nam niechętne (może poza Węgrami, z którymi przed samą
wojną uzyskaliśmy krótki odcinek granicy w wyniku
rozbioru Czechosłowacji). Jeszcze było jedno ważne
państwo - Ukraina. W 1920 roku pogodziliśmy się z
myślą o jej rozbiorze.
I nie jest tu ważne kto miał rację, kto "zaczął". Np.
wina w sporze o Zaolzie była w 100 procentach po
stronie Czechosłowacji. Mimo tego Polska powinna robić
wszystko, by ten spór wyciszyć i otworzyć pole do
współpracy politycznej.
Dziś jest dokładnie tak samo. Budujemy sobie niechętne
otoczenie. I nie ma znaczenia, w których sporach rację
mamy "my", a w których "oni". Niechęć nie pozwala nam
razem działać, tracimy więc szansę na utworzenie
realnej szansy, która mogłaby być podmiotem, a nie
przedmiotem polityki. Nasze działanie jest tym gorsze
od działania naszych ojców, że w 1918 roku ład
europejski został zdefiniowany tak, że Niemcy stały
się naszym "naturalnym wrogiem". Dziś Niemcy "w
pozycji wyjścia" po upadku muru berlińskiego uznały
Polskę za naturalnego sojusznika, który pozwolił im
się zjednoczyć. Natomiast nasza dyplomacja podjęła
usilne starania, by tego dość nieoczekiwanego
przyjaciela przekształcić z powrotem we wroga...

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Dziękuję Marianno (karmarg) i mily za wizytę. Odnośnie
filmu zobaczę go w wolnym czasie. Jakikolwiek by nie
był nie zmieni mego poglądu na otaczającą
rzeczywistość. Zbyt długo żyję na świecie, żebym nie
umiał odróżniać dobra od zła, mądrość od głupoty.
Bardzo, bardzo rzadko się myliłem w ocenie
rzeczywistości i przewidywania efektów działania
rządzących, bez względu na to kim byli. Pozdrawiam.
Miłego wieczoru :))
Szanowna Marianno musimy (chcemy czy nie) przeżyć ten
trudny okres w historii naszego kraju. Oby się jak
najszybciej skończył i nie przyniósł dużo większych
szkód, czego się bardzo obawiam...

Pani L Pani L

Oj, ten biedny Dziadek
Ile tu poglądów, kąśliwych wzajemnie uwag,ale może to
dobrze.
Mam propozycję;
1. przeczytajmy z uwagą ustawę.
2. zacznijmy dyskutować na argumenty
3. szanujmy zdanie adwersarzy.
4. poprawmy błędy.
5. napiszmy projekt.
6. Oddajmy projekt do IPN i pokażmy wszystkim że nie
chodzi nam o prostacką kłótnię, ale o porozumienie i
zgodę.
A na koniec, pójdziemy na dobrą wódkę, ja nie pijam
alkoholu, ale taką okazję należałoby oblać.
Kochani jesteśmy Polakami, nikt z nas nie ma zamiaru
odzierać Ojczyzny z dobrego imienia, my o zgrozo, nie
potrafimy się porozumieć, chociaż serca mamy złote.

karmarg karmarg

Dziadku Norbercie wywołałeś burzę tym wierszem u nas
Polaków tak jest że każdy ma swoja prawdę i tego nie
da się zmienić a szkoda historii nie da się zmienić
ktoś w tej dyskusji powiedział że najwięcej Polaków
jest wśród Sprawiedliwych i to prawda widziałam te
tablice w Instytucie Yod Vaszen jest tam też tablica
upamiętniająca moich Ddziadków którzy uratowali
Żydowskie dziecko teraz boje się o tym mówic a
powinnam być dumna - ....

<< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 >>
Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »