Pytasz córuś
Pytasz moja córuś
o definicję sztuki kochania
czymże ona jest
jedni mówią
to pałac na skale
że pieniądz i władza
co wielu
to nie przeszkadza
lecz wcześniej czy później
legnie w gruzach
inni że Kamasutra
wyuzdana do białej kości
nic bardziej mylnego
posłuchaj głosu
serca swego
wybierz co wolisz
seks
czy kochanie
to jest owoc
w biel przyodziany
pełen nagości
przenikającej promieniami
od początku do końca
seks zaczyna się i chwilę później
już nie pamiętasz o nim
a kochanie jest jak opoka
zbudowana na zdrowych fundamentach
kamień za kamieniem
kładziesz na dobrej zaprawie
tych murów nic nie skruszy
i cyklon nie zniszczy
miłość
jest w umyśle zapisana
jak testament
Autor Waldi
Komentarze (17)
dobry wiersz pozdrawiam
Dobra Waldku refleksja, niektórzy
seks z miłością mylą, a miłość, to coś więcej, niż
tylko seks,
masz rację.
Dobranoc idę spać, bp czas najwyższy:)