Rachunek sumienia
Gdy latarnie zabłysną
złotymi kulami
senna tajemnica
chodzi nad miastami...
Idzie lekko ulicami
Idzie cicho chodnikami...
Nadchodzi noc
a ja sama
w mych czterech ścianach
siedzę niewinnie
w marzenia wtopiona
jestem głęboko zamyślona...
Z mokrymi oczami..
Z drżącymi myślami..
tłuczę skarbonkę
z minionymi dniami....
autor
paaaula007
Dodano: 2006-11-26 14:31:04
Ten wiersz przeczytano 412 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.