Raczcie uważać...
Kiedyś to byłem kochany,
każdy mnie cenił za całość.
Dziś to jest temat przegrany,
ze mnie zostało też mało.
Kiedyś wiedziałem, gdzie, zdążam,
zawsze wracałem do siebie.
Dziś własne życie okrążam,
sam nie wiem w jakiej potrzebie.
Kiedyś słyszałem dokładnie,
słowo po słowie składałem.
Dziś rozum myśli me kradnie,
choć na początku coś chciałem.
Lecz dobrze widzą me oczy,
ostrość spojrzenia przeraża.
Nikt mnie nie zdoła zaskoczyć,
raczcie więc sobie uważać...
Komentarze (2)
Uważam, uważam. A wiersz super:))))
taka trochę przestroga- wszystko widzę!!