Radość o poranku
Radość się wdziera do serca,
Co czyni lekkość na duszy,
Gdy życie płynie spokojnie,
Bez żadnych nieznośnych katuszy.
Mrozy zelżały i słońce,
Blaskiem nas darzyć zaczyna,
Niedługo śniegi stopnieją,
W niepamięć popadnie zła zima.
Wysoki stan wody w rzekach,
Złowieszczo wylewem już szumi,
I chociaż dmuchamy na zimne,
Myśl taka radości w nas tłumi.
Spod śniegu sasanek wychodzi,
Przebiśnieg też wytknął głowę,
Obydwa już z cała powagą,
Umilić nam świat są gotowe.
Od rana trzy małe sikorki,
W karmniku czekają na jadło,
Wróbelek tez bardzo zgłodniały,
Jest gotów zjeść, co popadło.
Komentarze (24)
Miło, wdzięcznie i przyjemnie...
Stanisławie po przeczytaniu twojego wiersza i mnie sie
udzieliła ta magiczna radość...dziękuję....
Niech wiosna zawita spokojna i cicha :)
Zbliża się wiosna ,przyroda daje o sobie znać i nasze
serca też.Pozdrawiam.
Błysnęło zielonością :).
No-dmuchać na zimne Sniegi topnieją wolno. Nie
wykrakajmy podtopień. Oby nie. Serdecznie pozdrawiam.
Oj, zapachniało wiosną- zapachniało.
"Czynić lekkość na duszy" ?? Semantyczna bzdura.
czuć tę wiosnę w wierszu ... pozdrawiam