Radość o poranku...
Pojawiasz się rankiem
niby na chwilę
jak jesienna
kropla rosy o świcie,
ofiarowując szczęście
i miłości tyle,
że stałaś się
całym moim życiem.
Tak chciałbym
zatrzymać Cię w biegu
codziennych, zwykłych
ludzkich spraw,
poczuć smak ust
z Twojego oddechu,
podziwiać oczu
cudowny blask.
Niby jesteś
tuż obok każdego dnia
a ciągle
mi Ciebie brakuje,
wyglądasz jak
wilgotna, poranna mgła,
którą bardzo krótko
się czuje...
Tak sobie marzę
często dziewczyno
gdy jesteś
zajęta obowiązkami,
że zawsze będziesz
tą jedną, jedyną
a szczęście i MIŁOŚĆ
będą wciąż z nami...
Nie mógł bym już żyć bez MIŁOŚCI...
Komentarze (33)
Radość poranka i piękna miłość...
Pogodnego dzionka:)
I oby tak już było,
bo wierność podsyca miłość!
Pozdrawiam!
nie ma życia bez miłości bo z miłości rodzi się nowe
życie