Radość - śpiąca królewna
https://youtu.be/e_cDWNcT-QY
Właśnie po uczcie zafundowanej
przez Ciebie kiedyś okruszki zbieram
To jakby robić po lecie wianek
tak naszą miłość wspominam nieraz
Ja jej nie chciałem lecz sama przyszła
nawet przed słońcem skrywałem oczy
tak żywe wtedy zmieniłaś w kryształ
skąd mogłem wiedzieć że w słony odczyn
Więc tak naiwnie - chciałem zawierzyć
Bo ileż można żyć w nieufności
Od tamtej chwili trzysta pacierzy
Rozłąkę liczyć nie jest najprościej
Jakże mi wtedy skrzydła urosły
Mógłbym powiedzieć - odmienny mój świat
Gdy w zakochaniu głos mój doniosły
Dzisiaj wzniosłości jakby we mnie brak
Kiedy poduszka łzy kradnie oczom
Wciąż noc nieznośna ze snu wytrąca
Wszyściutkich tęsknot korowód kroczy
Tylko ma radość - królewna śpiąca
Jak ją obudzić - przywrócić życiu
Spalony węgiel nie trzyma ciepła
Gdzie owa radość czy jest w ukryciu
chyba już nie śpi tylko uciekła
Choć dziś wspomnienia - szczęścia
ochłapy
Skrawki miłości tkwią w gardle jak kłak
By jeść okruszki - nie jestem za tym
Wyżywić nijak - jedynie czuć smak
Komentarze (45)
Sławku cieszę się z Twoich odwiedzi dziękuję za
komentarz i życzę miłego dnia
Waldi1 w moim przypadku zostałbym hazardzistą ;)
Pozdrowionka miłego dnia życzę
lanatictodeath pozdrowionka dziękuję za odwiedziny i
komentarz
Anno dziękuję za odwiedziny i komentarz pozdrawiam
serdecznie
Ja za Sławkiem, myślę tak samo.
Pozdrawiam Arturze :)
krzemanko już teraz wiem o co chodzi z tymi meskimi
rymami cały czas uczę się na błędach postaram się ich
nie powielać . Pozdrawiam Cię bardzo i dziękuję za
odwiedziny
Ech, Arturro, bardzo podoba mi się Twoja liryka.
Czasami, niestety, uczuć nie da się wskrzesić... A
wtedy faktycznie - tylko wspomnienia...
Świetny wiersz :-) Pozdrawiam serdecznie. Bartek.
Czytelny przekaz, o uczuciu, które (jak mniemam)
przeminęło. Dobrze się czyta, choć w paru miejscach
się potknęłam. Mam na myśli te miejsca, w których
użyłeś rymów męskich.
Miłego dnia:)
Jestem zachwycona po przeczytaniu wiersza.
Wspomnienie pięknych chwil miłości, która minęła,
serce smutkiem okrywa. Nie można cały czas
przeszłością żyć. Z nadzieja trzeba przed siebie iść.
Pozdrawiam cieplutko z podobaniem i słonecznym
uśmiechem na udany dzień:)
Skrawki miłości tkwią w gardle - i pewnie nie
tylko...ale się z tego liryka rodzi, więc są i kolory
w tych czerniach
Po kobiecie i jej miłości zostały jedynie okruszki.
Nie, nimi nie można się pożywić. Trzeba trochę
odczekać, ale potem sprzątnąć je ze stołu.
Dobry wiersz ze średniówką.
Pozdrawiam :)
Miłość można porównać do totolotka ......lub wielkiej
gry ...to zależy wszystko od szczęścia czy dobrze
trafisz i jak się dba ...
Niebanalne rymy, piękne metafory.
nie każda miłość jest do grobowej deski, choćby się
tego chciało.
Lepsze okruszki niż nic.