Radośnie
Ranek roztrelił się radośnie,
wróblim tremolo dźwięczy jabłoń.
W białą sukienkę smukłej sosny
kos upiął broszę kruczoczarną.
Szydełko zimy tka misternie,
dziergając wzory na welonie.
Styczeń rozbłysnął znowu pięknem.
Promień wyzłaca biel koronek.
Marzenia wznoszą się wysoko
i nabierają barw radosnych.
Że znowu zima? Nam gorąco.
Zamykam strofy, by nie spłoszyć…
Komentarze (20)
Magdo nie płosz strof
pisz je w głos. Pozdrawiam
Radosny, przyjemny wiersz Magdziu. Przy tak uroczej
zimie, napływają cudowne marzenia.
Pozdrawiam cieplutko.
Ładnie, ciepło, choć zimowo:)
Ja uwielbiam wiosenną zimę :)
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam