Rajskie piersi
I po co to nosić?
ja nie wiem
uciska upina i niewygodne
oddychać nie można
co z tego że trzymie na miejscu wszystkie
walory...
co z tego że gdy biegniesz nie skaczą...
chodź raz chciałabym sie poczuć jak Ewa z
raju
biec jak w edenie odbijać się od promieni
słońca
i niech mnie ten Adam połyka wzrokiem
niech patrzy ze swym podnieceniem
na nagość bezwstydną i obnażenie
i czar prysł marzenia rozwiane
z chmurek i obłoków spadłam
już mnie nic nie buja w słodkich snach na
jawie
a one nadal spowite w ubranie
i nikt na nie nie spogląda z
podnieceniem
a szkoda
bo ja chętnie zdjełabym to ubranie!
Niech każda zawsze czuje się pięknie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.