W ramionach
Pierwszy raz - niepewny jest,
pierwszy raz to ból, to strach,
urodzisz się, omdlejesz?
Gdzie piecza, schron? W ramionach.
Pierwszy raz tak bardzo chcesz,
i mówisz tak, i mówisz nie,
więc powiedz blaskiem oczu,
rozniesie się najgłośniej.
Pierwszy raz, tak dużo dasz,
od stóp całą krainę,
po niebo pełne blasku,
w rydwanie gwiazd popłyniesz.
Cóż, tak się rodzi miłość,
z rozpędem monsunowym
tracisz grunt, by w niebo wpaść,
i nie masz, nie masz głowy...
Komentarze (33)
Ostatni wers... oszalec mozna, dlatego unikam milosci
jak ognia, klaniam sie ;)
Witaj Mariolko:)
ten "pierwszy raz" jaki by nie był to i tak pamiętny:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Tak to można oszaleć :-)
Trudno mi się wypowiadać na temat pierwszego razu. Bez
względu na to, o czym pomyślę - zawsze było to bardzo
dawno temu. Dziś już nic nowego mnie nie czeka. Poza
śmiercią, ale do tego pierwszego razu specjalnie mi
się nie spieszy...
Blask oczu rozniesie się najgłośniej... Pięknie!
Pozdrawiam
☀
...niebanalne, ciekawe, inne
pozdrawiam:))
Pierwszy oddech, pocałunek, krok... Zawsze musi być
ten pierwszy. Oby głowy nie tracić... do końca :)
Pięknie!
Pozdrawiam serdecznie :)
Pierwszy raz... zależy co?
to na pewno jakaś obawa, strach
i nie masz głowy o nie...
miłego dnia:)
" Mój pierwszy raz"
Gdy miałem ileś lat. Do mamy powiedziałem tak:
Gołąbki stękają, bo pewnie bolą ich brzuszki. Mama daj
gołąbkom syropku.
Pozdrawiam
marcepani!! - wpadł mi ten tekst do głowy i
przypomniałaś mi moją miłość(właściwie Naszą)
Straciłem głowę dla niej - nie żałuję!? minął
rok...bez siebie i tak jesteśmy ze sobą.Ostatnie
wieści zakopały mnie głęboko w ziemię.
Zabieram do serca, całość!
Pozdrawiam serdecznie!
jak to pierwszy raz
świat się widzi
tez ludzi w stosunku
dla miłości i pokazu w:):)
Mój pierwszy wiersz bez rymów częstochowskich.
Mój pierwszy ośmiozgłoskowiec ze średniówką.
Mój pierwszy trzynastozgłoskowiec....
Przeczytałem z przyjemnością. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Podoba się...To prawda traci się głowę.:)Pozdrawiam
"i nie masz, nie masz głowy..."
To prawda :))