W ramionach
Pierwszy raz - niepewny jest,
pierwszy raz to ból, to strach,
urodzisz się, omdlejesz?
Gdzie piecza, schron? W ramionach.
Pierwszy raz tak bardzo chcesz,
i mówisz tak, i mówisz nie,
więc powiedz blaskiem oczu,
rozniesie się najgłośniej.
Pierwszy raz, tak dużo dasz,
od stóp całą krainę,
po niebo pełne blasku,
w rydwanie gwiazd popłyniesz.
Cóż, tak się rodzi miłość,
z rozpędem monsunowym
tracisz grunt, by w niebo wpaść,
i nie masz, nie masz głowy...
Komentarze (33)
Zawsze jest ten pierwszy raz, nie tylko w miłości,
choć ten jest zwykle niezapomniany :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pierwszy raz jest niezapomniany,
a utrata głowy wskazana.
Miłego weekendu marce życzę :)
Potem już tylko rutyna :) warto sobie więc pierwszy
raz przypominać