Ranisz… Wiesz?
Nie obiecuj, że przyjdziesz,
Skoro nie zapukasz do mych drzwi.
Nie mów, że kochasz,
Skoro nie czujesz nic.
Nie patrz na mnie,
Skoro nie znosisz tego widoku.
Nie mów, że Ci zależy,
Skoro nie ma Cię przy mym boku.
Nie podchodź,
Skoro nie obchodzi Cię mój los.
I nie łudź się więcej, że Cię wołam,
Bo to wcale nie mój głos!
autor
Niekochana
Dodano: 2006-05-16 20:12:08
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.