Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rankiem nie potrafię wyrzucić...

Mroźny ranek, chodzę po mieście.
Spójrz!
Oddech rzucony w powietrze,
i krzty ciepła w nim nie widać
i ni krzty ciepła w nim nie widać,
a tylko ja oddycham...

W cieniu widzę siebie – kolorowego,
Biegnącego ścieżką polną,
Mijam łąki wiosenne, wonne uczciwością.
Mijam? Uciekam!
Tam gdzie las tak gęsty,
i ni krzty światła w nim nie widać,
i ni krzty światła w nim nie widać,
i tylu biegnie za mną...

autor

Prekursor

Dodano: 2008-04-12 17:43:45
Ten wiersz przeczytano 665 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

Kerrey Kerrey

dobry. nie ma w nim tego nieznośnego cukru jaki
cechuje większość utworów tu zamieszczanych.

Pirtacolo Pirtacolo

Jeden z najlepszych wierszy jakie przeczytałam u
autorów dnia.

Osamotniona20 Osamotniona20

Wiersz ciekawy. Poprzez powtarzanie wersów wiersz
przypomina piosenkę. Wiersz lekki i dobrze się go
czyta.

mmama mmama

w pierwszej linijce jest błąd każdy z nas ma sumienie
i niejednokrotnie nie może sobie z nim poradzić ale
spcer i bieg to doskonała forma na wurzucenie tego co
przez określony czas nas prześladowało a jeżeli nie
całkowicie to trochę zostawiam swój głos

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »