Rdzewieje me serce...
rdzewieje me serce
i dusza usycha
więdnie ma skóra
gdy nie dotykasz
pocą się myśli
i gubią słowa
zaczynam codziennie
swój żywot od nowa
gubie swą miłość
i piękne wspomnienia
zatracam się
tylko w marzeniach
bezwzględny wzrok mój
i usta rozchwiane
blizny na rękach
wciąż ukrywane
i już nic nie myśle
czuć nie chce wcale
co z tego, że kocham
gdy ty byłeś draniem
Komentarze (4)
Jest świadomość tego,że to drań.I właśnie ona powinna
uwolnić serce od uczuć...Wierzę,że tą rdzę obetrze
drugie serduszko.
Ladny wiersz i taki bardzo osobisty . Czytajac go
napewno wzbudza zrozumienie u czytelnika i takze
poparcie dla Twoich zyciowych decyzji czyli rezygnacji
z uczucia ktore niszczylo Twoje zycie.
szczere słowa i prawda życiowa, przedstawione życie a
raczej część jego jakim jest miłość- trudna!!!Słowa i
myśli prawdziwe .................
bardzo ładny wiersz, łatwo się czyta, ciekawa
konstrukcja i życiowa prawda zawarta w ostanich dwóch
wersach... +