refleksja

Nie jestem wylewna, wiersz dobry. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.

re: Leon.nela
Rozumiem, ale razem z wierszem chyba powinien zniknąć
również mój komentarz.
Moje wierszyczki nie nadają się do publikowania
gdziekolwiek. Upycham je do pliku koszmarki.doc
Natomiast lubię czytać dobrą poezję, dlatego "mieszam
się", pozostając tylko komentatorem, co chyba nie jest
zakazane.
Spoko - przyrzekam, że Twoich tekstów już nie będę
komentować.

Ja jestem dość małomówna ;)
Pozdrawiam z podobaniem :)

prosta sprawa nie podobał się poszedł z sandałami i
płaczem dlaczego nie wieszasz swoich a mieszasz ale
lubię cie mimo

Lubię spostrzegawczych! (właściwie oba komentarze nic
nie wnoszą... )

Leonie.nelu - a gdzie zapodział się poprzedni tekst o
sandałach schnących na balkonie, inspirowany wierszem
Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej "Miłość"?
:))))))))))

Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!
/Maria Pawlikowska-Jasnorzewska/

Pozytywne jest to, że do sandałów nie nosi się skarpet
;-)