Refleksja
Przyjacielowi w dniu urodzin...
Pamiętasz, temu dekad pięć
stojąc na grani dorosłości
nie zdawaliśmy sobie sprawy
że krok do dziś jest taki prosty
wystarczy kilka nocy nie spać
dni ileś trzymać los za nogi
przytulić kilka pięknych dziewcząt
rozkosze z nimi zabrać w drogę
przekuć marzenia w puste cele
albo je spełnić kilka razy
lata i dni chować w kieszeniach
siebie ustawiać w krajobrazach
zmienić liczone dni na lata
w lustrze nie widzieć żadnej zmiany
tylko znajomych dziwne słowa
- wybacz stary, my się znamy?...
Komentarze (27)
Teresko dziękuję za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam
cieplutko :-)
Bardzo mi się podoba :-)
Świetnie z humorem i puenta, niestety często prawdziw,
pozdrawiam
Witaj BaMal, ja Kryśki z podstawówki też nie poznałem
:-) Dziękuję za odwiedziny i komentarz...
Witaj Sławku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Ta
przyjaźń trwa już ponad pół wieku, razem w szkolnej
ławie od podstawówki do końca studiów. Pozdrawiam
serdecznie...
czas nieubłaganie pędzi i kiedy to zleciało i fakt, że
mnie Benek z piątej ławki nie pamięta Fajny wiersz
czasem warto zakropić ale z umiarem Pozdrawiam:))
Refleksyjnie i z humorem napisany wiersz. Przemijanie
czasu pozostawia na nas jednak ślady. Przyjaciel na
pewno się ucieszy.
Pozdrawiam serdecznie Zenonie :)
M.N, Anno, Marcepani, dziękuję wam za czytanie i
komentarze a Ciebie Anulo-2 zapewniam, że
nieskonsumowana miłość nie dla mnie a z przyjacielem
kiedy się spotykamy półlitrówkę i zakąskę zawsze mamy
:-)
Zamiast życzenia, bierz półlitrówkę,
i z ogórkami, boczkiem - reklamówkę.
Pozdrawiam Jozen, niezakrapiana przyjaźń, to jak
nieskonsumowana miłość.
baardzo fajny wiersz, życiowo i jest kilka dobrych
metafor - a w puencie autor puszcza oko do czytelnika
:))
nie wiadomo kiedy ten czas przeleciał- fajna refleksja
Tylko my poczucie mamy, że się z wiekiem nie
zmieniamy... dobrze ujęta refleksja nad przemijaniem
:)