Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

refleksja pastoralna


(pamięci Zosi: mojej żony)


te dwa ostatnie miesiące składały się tylko z dłoni
bezradnych złożonych pokornie na cud z wysoka
z ust krzyczących po nocach pacierze do głuchego nieba
i z łez ciężkich słonych żółcią wypalających nadzieję
z dnia na dzień z nocy na noc systematycznie
zamieniając ból w przyzwyczajenie demontowano
ziemskie ziarenka czasu


była piękna bezradna i krucha jak wiosenny kwiat
każdy dzień zamykała w dłoni obwiązując mocno
różańcem myśl spojrzenie westchnienie tuliła czule
aby wyrzekając się wiosny żniw i babiego lata
unieść jak skarb wysoko w niebo


dźwięk dzwonu rozniecił świt zapachniała wilgotna gleba
rozśpiewał się błękit głęboko ku słońcu
i rozsypał łzy pod przydrożną kapliczką


(kwiecień – 2019)


Copyright © by Jan Gawarecki

autor

topor

Dodano: 2019-05-25 08:06:50
Ten wiersz przeczytano 987 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

anna anna

przejmujący.

M.N. M.N.

Poruszajacy wiersz o życiu i umieraniu ukochanej
osoby, bardzo dobry wiersz pełen uczucia i
wrażliwosci, zabarwiony ledwie dostrzegalna nutką
goryczy... Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »