Refleksja wyrwana z okna
Kiedyś i ja - na tamtą stronę.
Zostawię zapytanie tutaj
o to, czy oprócz moich dzieci
ktoś otrze łzę, poczuje smutek.
Komuś się ckniło będzie za mną,
tęsknota ściśnie "Jedną garstką..."?
Wtedy - już dla mnie - nieistotne.
Dla mnie i dla tych, którzy w oknie
widzieli mnie - przelotny cień.
To tu
i teraz
w oknie drżę.
Komentarze (58)
/Dla mnie i dla tych, którzy w oknie
widzieli mnie - przelotny cień.
To tu
i teraz
w oknie drżę./
Eluś, mam ściśnięte gardło...
Pięknie!
To tak każdemu z nas myśli zaprzàta "druga
strona"...czytając człowiek sam ma muśli
dziwne...pozdrawiam
Smutna refleksja ale zgadzam się Pozdrawiam Ela
Ileż myśli,zadumań,pytań na temat przemijania w tych
ostatnich dniach w naszym życiu się pojawia.Pytanie
najważniejsze kto po nas zapłacze i komu nas będzie
brakować.Pozdrawiam.
Pięknie się zadumałaś Eluś. To taki czas,kiedy myślimy
o życiu i tych.których już nie ma i o tym, co po nas
zostanie.
Wzruszająco, smutno,
pięknie grusz-elciu.
Serdeczności ślę:)))
Dziękuję!!
Wg mnie pięknie i wzruszająco. Super!
Ostatnia strofa, powiedzialas o tym co jest tak
naprawde wazne, czyli tu i teraz, badzcie, nie
pozwolcie abym sama tak drzala w tym oknie, bo potem,
potem bedzie mi juz wszystko jedno.... Zagladam w
Twoje okienko, otworz je Elu, owiniemy sie razem
bardzo czerwonym boa, moze do tego jakas aromatyczna
kawa i ciacho.... a gdyby jakies tam ciacho
przechadzalo sie pod drugiej stronie, mozemy
ewentualnie oczko puscic... Usciski Elu.
Uśmiech, Elu :)
w taki czas takie własnie myśli nas nachodzą...
No problem, Elena ;)
zapomniałam zaplusić :)
Miłego, Zosiak.
https://www.youtube.com/watch?v=vf_l5W29J48
Miłego dnia, Elu.
Dziękuję za komentarz, Tadeuszu.
Pozdrawiam