Rejs ponad zmysły
Podaruj mi uśmiech jak ciepły wschód
słońca,
powrócę z rejsu choć mocniej powiało.
Znudzone fregaty odnajdę po słowach,
których tak mało, tak mało (tak mało).
Nie będę uciekać tym razem daleko,
wolę pozostać zwyczajną podłogą,
na którą wylejesz znowu ciepłe mleko
po to, by je chcieć posprzątać.
Dziś wszystkie ucieczki zapachną
powrotem,
tylko mi uśmiech podaruj na zawsze.
Nie musisz nic mówić, niech w myślach
zatonę,
zagubię w twoim wymiarze.
To nic, że jest ciemno i ślady tak
skąpe,
wystarczy, że wiesz, jak poruszyć góry,
a księżyc podpowie nawet półprzytomnie
jak się w tym świecie nie zgubić.
28.01.2014 Maria Sikorska
Komentarze (25)
posyłam uśmiech :)
Rejs fajny a ja dziękuję.Pozdrawiam)
fajny rejs :)
ładnie:)
refleksyjny rejs ponad zmysłami,,,pozdrawiam
"Dziś wszystkie ucieczki zapachną powrotem,
tylko mi uśmiech podaruj na zawsze."
Uśmiech jak lekarstwo :-)))
ładnie zabrzmiało jak szanta...nawet zanuciłam
sobie:-)
pozdrawiam:-)
Refleksyjny rejs; miło było przeczytać* pozdrawiam
Ładny :)
Wystarczy mieć kompas
co wskaże kierunek
która jest to droga
gdzie zbędny ratunek...