Renowacja
Rozbieraj mnie na części,
a potem znowu składaj,
jeśli coś jest zepsute ,
popraw, jedyna rada.
Zostaw mi uśmiech szczery,
spojrzenie zbyt ciekawskie,
a włosy przetrzyj dłonią,
niech świecą twoim blaskiem
A potem wstaw za szybkę,
przecieraj czasem z kurzu,
widzisz jak mało pragnę,
nie mów, że znów za dużo.
p.s.
Pisałam to wieczorem,
gdy smutek mi doskwiera,
w dzień myślę,jestem świetna,
no, możesz mnie rozbierać...
autor
fryzjerka
Dodano: 2009-05-01 12:09:19
Ten wiersz przeczytano 777 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Ciekawie to ujęłaś, jednak nie sadzę,że jesteś tak
mało wymagająca.Pozdrawiam
Halinko, tylko trzy zwrotki i tyle w nich uczucia
zmieściłaś. Brawo