REQUIEM DLA MARZEŃ
nie żądaj ode mnie nigdy
bym zrezygnował z miłości
lub tego abym ją zniszczył
nie mam aż tyle podłości.
przyszła jak objawienie
jej boski dotyk czujemy
tętni nam wciąż we krwi
oboje o tym wiemy.
chcesz abym - to będę cierpiał
gdy nie dasz mi swojej czułości
bezsilny stłumię krzyk w krtani
nie warto żyć - bez miłości!
Komentarze (12)
dla spełnienia marzen potrafimy wiele uczynić
Drogi Zdzisławie, wszyscy ci którzy ci się wpisali
zapomnieli przypomnieć tobie że napisałeś strasznie
chaotycznie i niezgrabnie twój ponoć rymowany
wiersz.Przeczytaj sobie drugą zwrotkę i początek
trzeciej - będziesz wiedział o co chodzi.Masz zieloną
stalówkę , a to zobowiązuje do większej
żetelności.Zresztą sam dobrze rozumiesz że napisałeś
te wiersz troszkę na siłę.Pomysł dobry, wykonanie
złe.I ja w tym momencie jakbym mógł[a nie mam takiej
możliwości] odjął bym tobie punkt.Szczerze ale
uczciwie...to jest lepsze niż taki
bla...bla...bla.pozdrawiam.cześć.
No jak Tobie zdzisławie można postawić takie żądanie,
nie pojęte!
Pozdrawiam:)
Nie warto,to prawda.Coz warte zycie bez
milosci....Zycze Ci tej milosci i czulosci jak
najwiecej.Pozdrawiam:)
Nie warto, wiadome, ale co wtedy,
gdy ta miłość jest czasem niemożliwa, i nie na
miejscu?
;) pzdr!
Oj nie warto! Nawet jesli boli!
Vie sans amour année sans été!
Tylko do kogo adresowany ten apel(o)krzyk?
ój! nie warto ..nie warto czasem przez nią cierpimy -
ale wciąż jej pragniemy
pozdrawiam
Nie ma prawdziwej miłości bez czułości:)Pozdrawiam
serdecznie+++
Hmmm... prawda "bez miłości!" żyć trudno ale...
"gdy nie dasz mi swojej czułości
bezsilny stłumię krzyk w krtani" czasami i tak bywa.
Cieplutko pozdrawiam
Piękne podsumowanie! "Nie warto żyć - bez
miłości"...
smutno, to prawda, zycie bez miłości jest do kitu...
:-)