Rodzicielki
Dałeś kobiecie dar ukochania
zachodzących słońc,
błądzących dłoni,
kruchych ciemiączek
i siwych skroni.
Dałeś kobiecie zbyt silną wolę...
Kiedy traci z umiłowania,
tęskniąc - umiera,
za dnia - za swoich,
nocami - w bólach
rodząc
wspomnienia.
autor
marcepani
Dodano: 2017-10-18 18:10:17
Ten wiersz przeczytano 722 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
bardzo dobry ...to prawda :-)
pozdrawiam
to prawda, kobieta żyje dla tej miłości a tęskniąc..
umiera po trochu... bardzo mi się podoba ten wiersz:)
Dosyć szeroka perspektywa.
Pozdrawiam :)
Co piękne w bólach zrodzone...wspomnienia czasem
też...pozdrawiam
Piękny wiersz Marcepani ..a u kobiety jaki dzień taka
noc męźczyzni kochani ..:)
Oj kobiety, kobiety. Jakimi miernotami byśmy byli bez
Was niestety... Tyle uroku w naszym życiu dodajecie.
Jakże pusto byłoby bez Was na świecie...
Ale żeby tak miło się nie skończyło to jeszcze jedno
napisać muszę. Często przez Was przeżywamy katusze.
Czasami bardzo denerwujecie. Potem my na cmentarzu a
Wy jako wdowy same zostajecie...A wiersz fajny...
Pozdrawiam. Miłej nocy...
byliśmy dzisiaj z żoną i pieskiem na spacerku w parku.
najpiękniejszy widok, jaki widziałem to młoda
dziewczyna siedząca na ławce i karmiąca dyskretnie
piersią.
czy może być piękniejszy widok?
udawałem, ze nie patrzę. :)
salut Marce :):):)
KOBIETĄ kruchą być to ciężka rzecz
Przepięknie napisane, serdecznie pozdrawiam :)
Tym wierszem przypomniałaś mi zagadkę Sfinksa
Kobieta to silna istota... wiele przejdzie , zniesie
:)
pozdrawiam :)
Wspaniała refleksja...Pozdrawiam.