Rodzinne erekcjato
Ona jest do bólu szczera.
Przy ognisku pod gwiazd kocem
przegadamy obie nieraz
całe noce
i polegać mogę na niej
( o bliźnich nie mówi raczej )
zawsze jest na zawołanie
ze mną płacze
nienachalna ciut drażliwa
więc choć jestem babą z ikrą
- przy niej chłopów nie podrywam
bo jej przykro
czasem stawiam flaszkę wina
by mnie nie męczyła gadką
wtedy mi nie wypomina
żem mężatką
gdy w mgławicy wpadam niebyt
mocno mnie za ramię ściska
i naprawdę czuję wtedy
jak mi bliska
moja dusza
Komentarze (59)
Z tą dusza różnie bywa, czasem jest strachliwa czasem
płaczliwa ale z natury potrafi być pożyteczną i
waleczną. Oby nigdy nie była mściwą ;)
I ja jestem z moją zaprzyjaźniona...świetne!
Pozdrawiam Aniu :)
Tego kompana życzę każdemu
bo brak go wielu?
Przykre to, że jedyny nasz kompan, to własna dusza.
Pozdrawiam, Anno.
Podoba mi się w formie i treści.
-- oj, jakie prawdziwe :)
świetne erekcjato...pełne zaskoczenie+:) pozdrawiam
serdecznie
Super! Pięknie się kłaniam.
Twoja dusza to cała TY
Fajny wiersz, aleja chyba bym nie dał rady coś takiego
napisać. Trzeba mieć jednak wyobraźnię. + i Pogodnego
dnia.
Znakomite erekcjato, naprawdę zaskakuje zakończenie.
Miłego weekendu:-)
Jakie eleganckie ere
cja to się udało szczere
Brawo anno gratulacje.
Dobry ciekawy wiersz erekcjato
Pozdrawiam
uu:)
dobre:)
/nienachalna/ bez zaprzeczenia chyba lacznie?