ROMAN I JULIAN
To się nie zdarzyło w dalekiej Weronie,
nikt już po kochankach pewnie nie
zapłacze.
Chociaż Julian czekał długo na balkonie
na swego Romana, bo kochał inaczej.
To podobno dla nich wielka miłość była,
nie kryli się wcale choć nimi gardzono.
Pchała ich do siebie jakaś dziwna siła,
jeden z nich był mężem, no a drugi żoną.
Żyją w jednym domu, nikomu nie wadzą,
tylko ludziom trudno ich życie
zrozumieć.
Nawet z trudnościami jakoś sobie radzą,
czasem człowiek kocha po prostu jak
umie.
Nie trzeba potępiać czyjejś orientacji,
kiedy mamy rozum, tolerancję znamy.
Co należy czynić w takiej sytuacji?
Kraj nasz jest dla wszystkich kiedy tu
mieszkamy!
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2014-10-06 22:40:24
Ten wiersz przeczytano 947 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Słuszna uwaga, bardzo dobry wiersz,pozdrawiam
Ani ja. Nie przeszkadza , ani nie gardzę. Miłego Janie
Mnie to nie przeszkadza
jestem dość tolerancyjna
lecz nie dała bym im dziecka na wychowanie
pozdrawiam:)
Ty rozumiesz, ja też i nic mi do tego, ale sam
widzisz, co wygadują zwłaszcza dewotki. Ciekawy pomysł
na wiersz i wykonanie. Pozdrawiam :)
pięknie o tolerancji, refleksyjnie, pozdrawiam:)
najlepiej spojrzeć na siebie
czy jesteśmy aż tacy idealni
czy życie umiemy używać
czy tylko nad nim biadolić w:):)
a czy to ważne kto z kim śpi
jak to w orientacji
nie jedni na swoim weselu
lubią kwiaty inni papier toaletowy w życiu nie wadzą
choć tak samo życie sobie
zatruwają jak odmienne pary
każdy ma odmienne pragnienie w:)
brawo za tolerancję której u nas jak na lekarstwo,
pozdrawiam
Nie sądźmy innych, bo sami będziemy sądzeni.
Pozdrawiam.
Żyj i pozwól żyć innym.Pozdrawiam
Bardzo mi się podoba,że masz tyle tolerancji w sobie
Autorze,popieram ją w 100%. Niestety wiele osób jej
nie ma,a przecież człowieka nie można oceniać tylko
przez pryzmat odmienności seksualnej,bo ten człowiek
może być świetną osobą w sensie ogólnym,a alkowa to
sprawa osobista każdego człowieka.Pewnie Ciebie
zbulwersuję,ale marsze też mi nie przeszkadzają,one są
raz w roku,przecież wystarczy nie oglądać jak się nie
chce,czy iść inną ulicą,to nie problem,w tv też nikt
nie musi oglądać,zawsze można zmienić kanał,codziennie
przecież tych marszów nie ma.
Pozdrawiam.
Dobrej nocy życzę:)
Dajmy każdemu żyć, jak chce, a kogo warto, kochajmy i
ceńmy. *Maria Rodziewiczówna* Nie jesteśmy wszyscy
jednakowi, jestem za tolerancją, pozdrawiam :)
Świetnie, refleksyjnie, lekko i ze szczyptą humoru.
Pozdrawiam:)
nie wszyscy są tolerancyjni i wyrozumiali - a wilki w
owczych skórach - pozdrawiam
ilona86 - jeżeli z uczuciami nie afiszują się na
ulicach, to ich sprawa i nie przeszkadza mi to.
Tylko po jaką ch....ę robione są te wszystkie marsze,
tęcze i.t.p.?