Rosyjskie embargo
U sadownika ponura mina,
jakby wstąpiły w niego złe moce.
Jest to zasługa pana Putina,
co wciąż opluwa nasze owoce.
Na nadprodukcję niech on nie liczy,
polski producent nic tu nie straci.
Nasze owoce kupią Chińczycy
a może jeszcze inni Azjaci.
W Sejmie pan Premier wygłosi mowę:
„Spoko rodacy! Nic się nie stało!
Jedzmy owoce, szynkę, schabowe –
oni niech jedzą z niedźwiedzia sało*
O cenę gazu, spokojna głowa,
my na Zachodzie przyjaciół mamy.
Jeśli nadejdzie zima surowa,
przyślą nam koce zza oceanu”.
*sało – ros. słonina, tłuste mięso
Komentarze (24)
Jakby nie było to i tak biedny dostanie po .upie.
Pozdrawiam.
Ponoć o wszystkim,
rząd za nas myśli!
Pozdrawiam!
właśnie muszę upiec jabłecznik z jabłuszek ze swojego
ogrodu a ogryzki do puszki i na wschód :)
Drogi Jlewan, bardzo dziękuję, że Byłeś i Jesteś ze
mną w trudnych chwilach, za pozytywne oceny moich
wierszy i zawsze życzliwe komentarze. Pozdrawiam
Ciebie bardzo serdecznie i kłaniam się Sercu Twojemu w
każdym czasie. Dziękuje że Jesteś Serce. Bóg Ci Zapłać
i Szczęść Boże na każdy dzień...
Bardzo na czasie wiersz,a sarkazm z kocami też
celny...
Putinowi też grożą palcem za Ukrainę...
Miłej niedzieli życzę
Pozdrawiam:)
Wiadomo, nam załatwią koce, a sami pojadą wygrzewać
swoje ciałka na Karaiby i Malediwy, ot życie:(
A tak poza tym, to w Polsce wszystko jest cacy, drodzy
rodacy:)
Pozdrawiam, życząc spokojnej nocy i snów
wesołych:):):)
Jeśli nadejdzie zima surowa,
przyślą nam koce zza oceanu”. dobre bo prawdziwe.
nie ma tego złego... będziemy zdrowsi od polskich
jabłek,
jedzmy, a ogryzkami w Putina:)
No to jutro szrlotka z polskich jablek i kompocik
jablkowy - no mus. :)
Dobry, na czasie!
Miłego wieczoru:)
Obyśmy się nie przeliczyli:)
Dobra ironia:)
Dobra ironia:)
jedzmy jabłka na złość Putinowi
pozdrawiam :)
dobre andrzej m :))))))