Różaną dłonią odkryte pragnienia
Muśnięcie powiewem wiatru
Otulona ciepłem chwil
Kaszmirowe otchłanie różanego
Cudu świata
Zielenią wiosny ukojona
W szczęśliwy koniec zapatrzona
W mgnieniu oka
Póspiesznym dźwiękiem
Odpływam do krain rozkoszy
Drgnięciem zbudzona
Z białą flagą wymalowaną
Na bladej rączce
Bezwiednie osuwam się
W wąwóz miłości
Poddaję się i opadam
Miękkością tysiąca
Bławatku kwiatków...
autor
kasiuniakk
Dodano: 2008-03-06 18:11:05
Ten wiersz przeczytano 671 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.