różane oczy
Spotykam cię we śnie
Nieistniejącym
A ty mnie spotykasz
W tym blednącym
Przeźroczysta rosa
Bez krzyku
Z zielenią kwiatów
W ciszy
Na słodko i gorzko
Doskwiera
Za firaną hałasów
Umiera
Ostatni raz mruga
Lekka powieka
A spod skroni łza
Prędko ucieka
Nie bój się portretu
Miłości
Błękitu krwi, czerni
Namiętności
autor
MaRyLiN
Dodano: 2006-10-26 21:45:20
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.