Rozbite szczęście
Smutaskom...
To co odchodzi
Najbliżej jest ciebie
To co przemija
Od nowa się rodzi
Tak ciepła ręka
Choć bardzo daleka
Codziennie prowadzi
Nie próbuj lepić
Rozbitego dzbana
W każdej skorupce
Nowe słońce wstaje
Choć czas zabiera
Nadzieja oddaje
Sypnie w twe oczy
Nagłym ciepłym blaskiem
Wytarte kształty
Obleką się w nowe
Wśród gęstej nocy
Podniesiesz głowę
Gdy spacerujesz
po krawędzi świata
i nad przepaścią zła
rozkładasz ręce
właśnie wtedy
najbliżej do Boga
i z twardych kruszców
lepi się twe serce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.