Rozczochrane myśli
Dziwaczny sen mi się przyśnił
ledwo do rana dotrwałam
rozczochrał on moje myśli
jeszcze ich nie uczesałam
Hulają po mojej głowie
jak wiatr co czesze drzewa
może ktoś mi podpowie
co z nimi zrobić trzeba?
Jak mam je teraz uczesać
i warkocz z nich zapleść logiczny
bo kochać nie umiem cię przestać
choć...nie istniejesz fizycznie...
autor
Oshin
Dodano: 2006-10-03 08:11:19
Ten wiersz przeczytano 1059 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.