Rozdeszczenie, czyli czytanie...
tematyka: miłość/przyroda/życie
"Rozdeszczenie, czyli czytanie pogody"
Deszcz urwał w pół kropli.
Chmury ciemną taflą zamknęły go zazdrośnie
w objęciach.
Została tylko, cicho szemrząca w koronach
drzew, wyczekiwana od dawna wilgoć, która
powrósłami spływała po liściach, jak po
rynienkach, wprost w otwarte pory
spragnionej ziemi.
I jeszcze - drobinki kropel, jak pokruszony
opal, łapane z pajęczą precyzją w sieci.
Cisza.
Nawet wiatr się odwestchnął.
Znikł, ladaco, za siódmą olchą, za siódmą
brzozą. "Pewnie znów trzeba będzie wysyłać
za nim wici" - zaszemrały wierzby.
Ptaki odzywały się tylko z rzadka, tonem
lekko odniechconym, zajęte harówką na
dwóch etatach, by związać koniec świata z
końcem czerwca.
Zapach zroszonej, ostrej trawy wwiercał się
w milczenie między nami.
A ono rosło, puchło, nabrzmiewało...
I wtedy... Glissando światła...
...Twój pocałunek wysadził ciszę w
powietrze...
Dzień wreszcie mógł głęboko odetchnąć.
___________________
Po co płakać nad niebem, że deszczy...?
Lepiej cieszyć się, że deszcz ma gdzieś
swoje siódme niebo.
:)
Komentarze (17)
.
Nie ma co płakać, z deszcz. Jest co płakać, że nie
deszcz i susza....
Przepiękny wiersz Jaz.
Piękny!
To jeszcze raz sobie przeczytam, dopóki jeszcze lustro
na kawą.
Dzień niech będzie stosowny do wyzwań, Monisiu.
Piękny tekst.
Pozdrawiam ciepło :)
Tu jest tej niesamowitej prozy na dwa tygodnie
czytania ze smakowniem. Azakończenie? - Boze! - tego
się nie da ogarnąc - to trzeba przezyć. - taki
pocalunek... - jak grom - konczący wszystko - i
otwierający wszechświat. Universum! - wzięte z kultury
klasycznej - chrześcijanskeiej - to nareszcie normale
oddychanie calym światem.
- To jest Europa! - to jest Polska wlasnie...
Pięknie piszesz :)
obrazowy, metaforyczny wiersz,,pozdrawiam:)
Rozdeszczenie, odwestchnął....
Jaaaaak ja uwielbiam takie cudeńka :)
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za Waszą obecność. :) Pozdrawiam
serdecznie! : )
Agrafko - przemyślę Twoje uwagi, na razie zostawiam
tak, jak jest. Dziękuję i pozdrawiam! : )
świetny, bardzo metaforyczny wiersz
jestem ocazrowana :)
Pozdrawiam wiosennie :)
pięknie, z ciekawymi neologizmami, a tak poza tym, to
deszcz jest potrzebny, raczej można płakać, gdy go
długo nie ma, gdy grozi nam susza, a metafory w
tekście bardzo ciekawe i pięknie poprowadzone. Moniko.
Dobrego popołudnia życzę
Przepięknie, metaforycznie, zmysłowo, całuśnie i
przepoetycko. Odniechcąco drugi raz się czyta by
zobaczyć te fajerwerki przenośni :)
Piękne!
urzekający tekst i ta eksplozja pocałunku...