RÓŻE PUSTYNI
Róża pustyni- forma skamieniałego piasku przypominająca kształtem różę.
Pochłonęła mnie pustynia
maltretując dzień o brzasku.
Ciasna horyzontu linia
utknęła w potrzasku.
Oazę z fatamorgany
wciągnęły ruchome piaski.
Z oczu bólem roztrzaskanych
po zerwaniu maski
odpadają łzy żałośnie
osiągając serca metę
zakrwawiają go ukośnie
rozpaczy sztyletem
i szukają światłocieni
by kamieniem upaść przy nich
i zastygnąć w tej przestrzeni
różami pustyni.
Chorzów 12.o6.o7.
Komentarze (42)
Bardzo dobrze przekazana metafora pustyni, piękne
porównania. Trudno go zrozumieć, ale zmusza do
myślenia.
rzeczywiscie wiele metafor, caly wiersz jest wielka
metafora i to jest piekne. piekne i trudne do
zrozumienia, ale wolna interpretacja, co jest naprawde
fajne. slicznie i madrze.
Bardzo ładny wiersz,nic się nie zmieniło ;) pozdrawiam
serdecznie :)
Róże pustyni- aż mam ciarki. Głęboki wiersz, głębia w
nim zawarta sprawia, że uznaję cię za wielką. !!!
Królowo metafor - pięknie, aczkolwiek smutny obraz.
Niezwykłe w powinowactwie z duszą i bólem serca.
Pustynia... Niezbyt przyjemne miejsce...
Piękny utwór, taki... dramatyczny.
"Myślę,że prawdziwe znacznie zna przede wszystkim
autor...:-)))" - cóż za błyskotliwa uwaga. Mi się
wiersz nie podoba - zbyt "sztampowy", patetyczny i
nudny.
Róże pustyni to piękny twór pustynnej przyrody.Lecz tu
w wierszu ich piękno jest symbolem jakiegoś
dramatycznego przeistaczania się, walki, rozpaczy,
pragnienia wydostania się poza "ciasny horyzont" I tu
jest pytanie czy jest taka realna możliwość, czy też
to tylko "fatamorgana"
o targających duszą uczuciach porównując je do
pustyni, zaginionej oazy...ciekawe i trzeba chwilę sie
zastanowić nad tymi słowami..
"różąmi pustyni"...Ten wers podziałał na mnie
najbardziej...
Powiało smutkiem tak niebezpiecznie...ale to może
tylko moje odczucie...oby tak było naprawdę...
Bardzo wyrazisty wiersz jego "arytmia" przyciąga i
zmusza by przeczytać kilka razy coś cię Anno
zdenerwowało widzę ale przeciez najlepsze wiersze
powstaja pod wpływem silnych emocji tak to już jest -
szczególnie spodobało mi sie to "szukanie światłocieni
"ta kamienna róża pustyni - kamień czasem też płacze
To burza bolesnych odczuć, myślę ..pozbawionych
nadziei...Wiersz ukazuje dramat egzystencji... bez
światła, ciepła, wody...czyli życia. W formie i
wyrazie baaardzo ujmujący;)
Fatamorganę piaski wchłonęły - mamy jeden plus, róże
zakwitły na pustyni - to zwycięstwo już. brawo!
Ech pustynia, ta to potrafi... wszystko! Swietnie to
napisalas "...odpadają łzy żałośnie osiągając serca
metę,
zakrwawiają go ukośnie, rozpaczy sztyletem..." Jestem
pod wrazeniem.
..smutek sobie wyobrażam, nieskończenie
wielki...pustynia samotności,piach uczuć ..wdziera się
w każdą szczelinę codzienności...jednak ta róża
pustyni kolorową plamą życia...pozytywną,dla mnie to
jest nadzieja na jutro ....ten wiersz tak na mnie
zadziałał,takimi myślami...samotność wśród tylu drobin
piasku wokoło,jak to że wokół mnóstwo ludzi ....
:>..jak zwykle dobry wiersz anno..!