Rozhisteryzowana dama
Przestań być dla mnie najlepszy.
Przestań tyle znaczyć.
Przestań i pozwól mi samej swobodnie
dobierać myśli, bez zatrzymania na twojej
osobie.
Zwłaszcza kiedy idę chodnikiem z kimś
innym, wyobrażając sobie ciebie obok…
Przestań.
Wypijam własną krew za twoje zdrowie.
Tkwię na obrazie jako
rozhisteryzowana dama już nie dbająca o
obnażoną wrażliwość.
Oszołomiona klaszczę w dłonie: co za
pomyłka!
Żałości pędzlem zostałam namalowana jako
panna
tak mocno potrzebująca miłości, że
idealizująca sobie wszystkie defekty.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (4)
Interesujące, chciałbym by ktoś o mnie myślał ,
wyobrażał bym był obok.
Na miłość trzeba patrzeć sercem nie potrzebą,
koniecznością spełnienia oczekiwań...pozdrawiam
serdecznie
Histeria to nie kokieteria. :) Pozdrawiam
:) na wszystko przyjdzie czas i na to też
pozdrawiam